Każdy sport ma w sobie coś, co dla osób niezainteresowanych tematem jest niezrozumiałe. W tenisie na pewno jest to punktacja, która nie tylko zaskakuje, ale i wydaje się niektórym niemożliwa do zrozumienia. Nie jest to jednak wcale takie trudne, a po przeczytaniu tego tekstu stanie się jeszcze prostsze.

Jak się liczy punkty w tenisie?

W większości sportów punktacja jest liczona całkiem zwyczajnie – każdy zdobyty przez zawodników punkt znajduje odzwierciedlenie w jednym punkcie na tablicy wyników. W tenisie jest jednak zgoła inaczej. Po pierwszej wygranej piłce na tablicy pojawia się 15 punktów, po drugiej 30, a po trzeciej 40. Liczby te wydają się większości zaskakujące i nawet zawodowi tenisiści często nie potrafią tego wyjaśnić, gdy pyta ich o to zszokowany amator.

Dlaczego w tenisie jest taka punktacja?

Za tą nietypową metodę liczenia punktów w tenisie odpowiadają zegary z XIX-wiecznej Francji. Ówcześni gracze za ich pomocą odmierzali zdobyte punkty – wskazówka przesuwała się kolejno na kwadrans, połowę godziny, trzy kwadranse. Decydujący punkt sprawiał, że wskazówka dochodziła do pełnej godziny. Gdzie zatem zniknęło 5 minut z 45? Pierwszym powodem może być to, że forty-five jest długie i niezbyt praktyczne przy szybkim podawaniu wyników. Po drugie w tenisie wygrana następuje dopiero po dwóch przewagach i system zegarowy nie do końca się sprawdzał, bo łatwo było o pomyłkę. Aby uprościć sobie zadanie, pierwsi tenisiści uznali, że po 30 następować będzie 40, a po tym każdy kolejny punkt będzie odpowiadał 10 minutom.

Punktacja w tenisie

Jeśli zawodnik zdobędzie 40 punktów może wygrać pierwszego gema. Może, ale nie musi. Na korcie obowiązuje zasada, że aby zdobyć gema, trzeba mieć przynajmniej dwa punkty przewagi. Wygrany gem może więc skończyć się wynikiem 40:0 i 40:15, ale gdy na tablicy wyników zobaczysz 40:30 to znak, że gra toczy się dalej. Jeśli przeciwnik z przewagą zdobędzie kolejną piłkę – wygrywa. Jeśli nie i będzie 40:40, tenisiści grają tak długo, aż jeden z nich osiągnie dwa punkty przewagi. Aby jednak tenisista wygrał cały mecz nie wystarczy, że zdobędzie jednego gema. Zazwyczaj gra się do 6 wygranych, przy czym i tutaj obowiązuje zasada dwóch punktów przewagi: może więc być 6:3, 6:4, ale wynik 6:5 zobowiązuje już do dalszej gry.

Na pierwszy rzut oka zasady punktacji w tenisie mogą się wydawać niezrozumiałe. Nie jest to jednak wcale takie trudne i najlepiej nauczyć się tego w praktyce, czyli na korcie.