Gdyby zapytać respondentów o żółty przedmiot, najczęściej wymieniane są: słonecznik, słońce, ser, kurczaczek, cytryna i … piłka tenisowa. Ta ostatnia, mimo że dzisiaj kojarzy się z kolorem wściekle żółtym, nie zawsze miała takie zabarwienie. Kolor żółty w tenisie pojawił się w roku 1972. Warto dodać, że i dzisiaj dopuszcza się możliwość gry białymi piłkami, co jest niezwykle niepopularne, ponieważ nie są one dobrze widoczne dla widzów oglądających tenisa w telewizji. Kiedyś często używane były również piłki koloru czarnego.
Można zapytać, dlaczego tyle uwagi poświęcamy piłce tenisowej, a nie rakiecie. Odpowiedź jest prosta. Początkowo, grą w tenisa, nazywano odbijanie piłki dłonią. W średniowiecznym tenisie nie było mowy o rakietach, a jedynym przedmiotem dodatkowym, była rękawica skórzana, którą zaczęto stosować by zmniejszyć ból przy mocnym odbiciu piłki. Ból niewątpliwie się pojawiał, ponieważ pierwsze piłki tenisowe były drewniane! Z czasem pojawiły się piłki skórzane, wypełniane celulozą, sierścią zwierzęcą lub wełną. Współczesny tenis datujemy od roku 1874. W tamtym czasie pojawiły się rakiety drewniane, a wraz z nimi – nowe, gumowe, pokryte flanelą piłki. Z czasem, i ten sprzęt uległ ewolucji- metalowe rakiety i piłki porównywalne z dzisiejszymi, pozwoliły na intensywny rozwój współczesnego tenisa.
Wydawało by się, że piłka tenisowa to przedmiot nieskomplikowany. Nic bardziej mylnego. Piłka tenisowa ma ścisłe wymogi i wartości, których producenci muszą ściśle przestrzegać. Dzisiaj, znane nam piłki, pochodzą z wulkanizowanego kauczuku, a pokryte są warstwą filcu. Muszą mieć jednolitą powierzchnię zewnętrzną. Ściśle określona jest też waga piłek, rozmiar, wygląd oraz to jak się zachowują np. po odbiciu. Inne cechy mają piłki przeznaczone dla dzieci (są wolniejsze), inne używają trenerzy podczas szkolenia (zwykle piłki bezciśnieniowe), inne półzawodowcy. Ważne jest by dopasować również typ piłki do podłoża, na którym gramy. A grę zawsze inicjujemy uderzeniem rozpoczynającym akcję, zwanym serwisem. Legenda głosi, że angielski król Henryk VIII był tak przysadzistej postury, że piłkę podrzucał mu służący. Podobno stąd wzięło się określenie serwis w tenisie. Wszystkich zachęcamy do częstego ruchu, by nigdy nikt nie musiał za nas podrzucać piłki.