By gra w tenisa była przyjemnością, należy się do niej odpowiednio przygotować. Potrzeba nie tylko kondycji fizycznej i techniki, ale również zaplecza sprzętowego w dobrym stanie. Kluczową sprawą jest zadbanie o piłkę – to między innymi od niej zależy, czy mecz lub trening przebiegnie bez problemów.
Piłki w bezpiecznym miejscu
Większość fanów tenisa z pewnością wie, że wyróżniamy dwa rodzaje piłek, bezciśnieniowe i ciśnieniowe. Te pierwsze mają grubszy środek, przez co są dość ciężkie, a używając ich trudniej o precyzyjne uderzenia, ale nie powinno to przeszkadzać podczas amatorskiego treningu. Są wytrzymałe i wystarczają na długo, ponieważ nie mają wygórowanych wymagań co do przechowywania. Wystarczy im pokojowa temperatura i ochrona przed wilgocią. Ciśnieniowe, niezbędne na wyższym poziomie zaawansowania, kupuje się w szczelnych puszkach, w których są całkowicie bezpieczne. Użytkownik nie musi się martwić o ich magazynowanie, bo jest mało prawdopodobne, by zachowały pełną jakość przez dłużej niż osiem setów. Tę wadę rekompensuje jednak przyjemność z gry oraz celność.
Przed grą
Do otwarcia nowej puszki ciśnieniowych piłek tenisowych należy podejść z dużą ostrożnością. Przede wszystkim, nie warto robić tego, jeżeli nie mamy zamiaru używać ich tego samego lub następnego dnia, bo hermetycznych warunków nie da się przywrócić. Z drugiej strony, “uwolnienie” piłki tuż przed meczem z całą pewnością zaowocuje zużyciem jej w ciągu kilku gemów. Jakie jest zatem najbardziej optymalne rozwiązanie? Puszkę otwiera się na 8 godzin przed grą. Charakterystyczny dźwięk spowodowany uwolnieniem ciśnienia to potwierdzenie, że opakowanie nie miało żadnej wady fabrycznej i zachowało całkowitą szczelność. Warto następnie 2-4 razy odbić każdą z piłek od podłogi, a następnie zostawić je na niej na 1-2 godziny.
Jak to się dzieje?
Łatwiej wyrobić sobie tego typu nawyk rozumiejąc, dlaczego jest aż tak ważny. Piłki napełniane są powietrzem w warunkach nadciśnienia atmosferycznego, a co za tym idzie, taki stan musi być utrzymany również w puszce. Takie długotrwałe leżakowanie nie zapobiega jednak powstawaniu delikatnych deformacji, niewidocznych gołym okiem, ale uciążliwym podczas gry. Kilkukrotne odbicie piłki upewnia gracza, że przywrócony został pierwotny kształt idealnej kuli. A skąd konieczność odczekania od tego momentu do rozpoczęcia meczu? Jest to kwestia wyrównania ciśnienia w sposób łagodny. Jeżeli mecz lub trening rozpocznie się od razu po wyjęciu nowego zestawu z opakowania, silny napór powietrza połączony z szybkim ruchem sprawi, że piłki stracą swoją ergonomię w bardzo krótkim czasie.
Każdorazowe przygotowywanie sprzętu zajmuje chwilę, ale warto ją poświęcić, by poprawić komfort gry oraz ograniczyć ryzyko kontuzji barku, spowodowanej częstymi uderzeniami w niedopompowaną piłkę. Dbanie o to jest oznaką profesjonalnego podejścia do sportu oraz szacunku wobec własnego zdrowia.