Women’s Tennis Association, czyli popularne WTA, zajmuje się szeroko pojętą koordynacją światowych rozgrywek. To bezkonkurencyjnie największa kobieca organizacja tenisowa na świecie. Zajmuje się nie tylko turniejami i popularyzacją tego sportu, ale też prowadzeniem statystyk. Największym echem odbija się aktualizowany na bieżąco ranking, w którym od lat goszczą nazwiska polskich gwiazd.

Trafić do rankingu

Aby być klasyfikowaną w rankingu WTA, zawodniczka musi brać udział w odpowiednich turniejach. Każdego roku punkty przyznaje się za osiągnięcia w 4 Wielkich Szlemach, Premier Mandatory i WTA Championship. Bierze się pod uwagę maksymalnie 16 imprez singlowych i 11 deblowych z ostatniego roku, w których dana zawodniczka uzyskała najlepszy wynik. Punktacja zależy od rangi wydarzenia. Określającą ją, organizacja bierze pod uwagę między innymi obowiązującą pulę nagród. Jeśli jest remis, za ważniejsze uznaje się turnieje wielkoszlemowe. Ranking ma bardzo długie tradycje, ponieważ publikuje się go z niewielkimi przerwami od 1975. Pierwszą triumfatorką była Amerykanka Chris Evert, która przez kolejną dekadę regularnie zamieniała się miejscami na podium z Martiną Navratilovą. Obecnie fani tenisa mogą śledzić sytuację swoich idolek na bieżąco, dzięki aktualizowaniu klasyfikacji co tydzień.

Biało-czerwone

Ze względu na olbrzymi zasięg organizacji, dostanie się do najlepszej setki rankingu jest prawdziwym wyzwaniem. Do tej pory udało się to dziewięciu Polkom. Pierwszy raz miało to miejsce w 1987, za sprawą Iwony Kuczyńskiej, ostatni w 2015, dzięki sukcesom Magdy Linette. Do końca ubiegłego wieku najbardziej utytułowaną reprezentantką Polski była Magdalena Grzybowska, której udało się dojść do 30 pozycji, ale wynik ten przebiły obie siostry Radwańskie. Najlepszym rokiem dla narodowego tenisa kobiet był 2012, kiedy to Urszula zajmowała 29, a Agnieszka 2 miejsce. W ostatnich rankingach (czerwiec 2016) Agnieszka Radwańska nadal jest wysoko – na przemian jest uznawana za drugą lub trzecią rakietę świata. W pierwszej setce jest także Magda Linette, a w drugiej Urszula Radwańska i Paula Kania.

Polska mistrzyni

Od kiedy Agnieszka Radwańska zdobyła swoją stabilną pozycję w pierwszej dziesiątce rankingu WTA, wypadała z niego tylko raz, w 2015, a i to na krótko. Organizacja doceniła jej wysiłki po raz pierwszy w 2006, kiedy to otrzymała nagrodę za debiut roku. Najgłośniej było o niej, kiedy walczyła w wielkim finale Wimbledonu z Sereną Williams, która od lat jest uznawana za najlepszą tenisistkę globu. Forma Polki wskazuje na to, że jej nazwisko jeszcze długo będzie można oglądać u szczytu cotygodniowego rankingu. Liczy na to bardzo wielu wiernych kibiców.

Dostać się do klasyfikacji prowadzonej przez Women’s Tennis Association jest trudno, utrzymać swoją lokatę jeszcze trudniej. Co zatem kieruje zawodniczkami, które tak o to zabiegają? Przede wszystkim, dzięki temu mogą pokazać sobie i rywalkom, na jak wiele je stać. Prestiż, satysfakcja i międzynarodowa sława to ogromna motywacja do jeszcze intensywniejszych treningów.